sobota, 30 listopada 2013

Projekt denko - Listopad 2013


Przyszedł ostatni dzień miesiąca, więc pora na podsumowanie zużyć listopadowych. Niestety nie ma tego dużo, za to grudzień zapowiada się całkiem nieźle. Zapraszam do  przeglądu.

1. Olejek myjący z Biochemii Urody - miałam wersję pomarańczową, która pachniała przepięknie, jak pomarańczowa oranżadka w proszku. Używałam do demakijażu i radził sobie świetnie, ale pod warunkiem, że myłam twarz dwa razy. Po jednym użyciu  i przejechaniu wacikiem po twarzy, nadal był on brudny. Po dwóch nie było żadnego śladu. Na pewno kupię ponownie. Cena 11,80zł.

2. Tonik z kwasami PHA 6% z Biochemii Urody - nie polubiliśmy się. Kupiłam z zamiarem używania latem, ponieważ nie wymaga rygorystycznej ochrony przeciwsłonecznej. Mamy już połowę jesieni i dopiero go zmęczyłam. Nie zrobił kompletnie nic. Nawet delikatnie nie szczypał, mimo, że to kwas. Na szczęście nie zrobił mi też krzywdy. Nie kupię ponownie. Cena 18,50 + 7,90 konserwant.

3. Viviean Control Therapy Night Cream - zamówiłam go na allegro, tyle, że w małym opakowaniu 50ml, niestety sprzedawcy już się skończyły i zaproponował, że po dopłaceniu 10zł wyślę mi opakowanie gabinetowe 4 razy większe. Bez dłuższego namysłu się zgodziłam i teraz muszę go wyrzucić. Niedawno znalazłam go na dnie szafki spojrzałam na skład i się przeżegnałam. Bardzo nie lubię wyrzucać kosmetyków, ale okazało się, że ma on w składnie silikony! Rozumiem silikony w kosmetykach do włosów ale, żeby do kremu przeznaczonego do cery trądzikowej dodawać silikony?! Nieświadoma, zużyłam prawie pół opakowania i odstawiłam bo mi się znudził. Nigdy więcej nie kupię tak dużego kremu, ani tego ani żadnego innego. Cena 60zł.

4. Oeparol malinowy balsam do ust - kupiłam w biedronce. Uwielbiam kosmetyki o zapachu malin więc się skusiłam. Co się okazało balsam pachnie wazeliną! Malin w nim nie wyczuwam. Nie tylko pachnie, ale to po prostu zwykła wazelina tyle, że w sztyfcie. Pozostawia nieprzyjemną, ciężką powłoczkę na ustach. Nie kupię ponownie! Cena ok. 5zł.

5. Shampoo repair with Argan Oil -bardzo fajny szampon o przyjemnym zapachu olejku arganowego. Włosy po użyciu łatwiej się rozczesują, są nawilżone i przyjemne w dotyku. Niestety nie jest wydajny. Na jedno użycie potrzebuję jakieś 8-10 pompek. Mam jeszcze jeden w zapasie. Cena 30kr (15zł)

6. Drożdżowa maska do włosów babci Agafii. Recenzje pisałam tu. Cieszę sie, że w końcu ją zużyłam. Nie lubiłam jej zapachu, ale chyba będę tęsknić :) Nie kupię ponownie. Cena 23zł.

7. BingoSpa krem pielęgnacyjny z olejem z kukurydzy - mój jeden z pierwszych kremów. Fajnie nawilżał, ale po połowie opakowania już mi się znudził. Opakowanie 100ml jak na krem do twarzy to zdecydowaniu za dużo. Zużyłam do mieszania z korundem. Nie kupię ponownie. Cena 14zł.

8. Sudocrem - wyrzucam ponieważ jest przeterminowany. Zostało mi go jeszcze połowę. Kiedyś kupię ponownie, ale do użytku zgodnie z przeznaczeniem i sama też będę czasami używać. Cena jakoś 17zł. Kupiony ze 3 lata temu więc nie pamiętam już :D

9. EOS balsam do ust - pierwszy raz spotkałam się z nim w filmiku nissiax i spodobał mi się, gdy zobaczyłam go tutaj w sklepie musiałam go mieć! Jest bardzo wydajny, używałam z 8 miesięcy, dobrze nawilża, pięknie pachnie i jest słodziutki. Na swoją kolej czeka malinowy brat. Na pewno spróbuję też inne warianty smakowe. Cena 100kr za 2 (50zł za 2)

10. Loreal Triple Active pobudzający peeling upiększający - kupiłam tu z braku laku gdy moje zapasy z Polski się skończyły. Jest zbyt delikatny dla mnie, zdecydowanie wolę mocniejsze zdzieraki. Jakoś go wymęczyłam do peelingowania nóg. Nie kupię ponownie. Cena 50kr (25zł)

11. Duac - na początku trochę mnie podrażnił, chyba uwypuklił moje zmarszczki pod oczami, a z trądzikiem sobie za bardzo nie poradził. Bardzo wydajny, używałam z 4 miesiące. Jestem w trakcie używania drugiego opakowania. Cena 60zł na receptę.

12. La Roche Posay toleriane teint - mój ulubiony fluid! Zakrywa wszystko! Wytrzymuje cały dzień w prawie, że nienaruszonym stanie. Dostaję komplementy od znajomych, że cera mi się poprawiła :D niestety bardzo brudzi wszystko dookoła. Gdy dotknę twarzy mam umalowane palce. Po rozcięciu opakowania używałam jeszcze przez tydzień. Już kupiłam kolejne opakowanie! W Polsce kosztuje 90zł a tutaj 120kr czyli w przeliczeniu 60zł.

13. Żel pod prysznic o zapachu malinowo - waniliowym - kocham ten zapach. Przypomina malinową mambę. To już moje któreś z kolei opakowanie i na pewno będzie więcej. Obecnie używam czekoladę z pomarańczą :) 

czwartek, 28 listopada 2013

Elseve cement - ceramid, kuracja odbudowująca



Dzisiaj przychodzę z recenzją mojej ulubionej silikonowej odżywki. U mnie w Danii jest dostępna pod nazwą Elvital u was w Polsce jest Elseve :)

Opis według producenta
Działanie produktu: - podczas aplikacji jedwabista formuła produktu wzbogacona o cement-ceramid, replikę naturalnego cementu międzykomórkowego, łączy się z włóknem włosa i wnika w głąb, aby go intensywnie odbudować.
Kondycja włosów jest często uzależniona od pory roku. Od czasu do czasu dobrze jest zmienić rodzaj używanej odżywki Elseve, np. po lecie, czy zimie, kiedy wymagają intensywniejszej pielęgnacji. Wtedy zmiana poprzez zastosowanie lekkiej odżywki w sprayu, bardziej intensywnej maski lub głęboko regenerującej kuracji sprawia, że działanie odżywki jest lepiej dopasowane do aktualnych potrzeb włosów.

Cement - Ceramid to replika naturalnego cementu międzykomórkowego włosa. Jest on zawarty w formule, która koncentruje działanie na uszkodzonych strefach włosa, aby:
- uzupełniać ubytki: włókno włosa odzyskuje spójność i odporność,
- wzmacniać łuski: powierzchnia włosa staje się gładka i lśniąca.


Sposób użycia
Nanieść odżywkę na wcześniej umyte włosy od ucha w dół i po minucie spłukać. Dla uzyskania lepszego efektu można nanieść odżywkę na lekko wilgotne włosy, rozczesując je szerokim grzebieniem od nasady po końce i pozostawić na kilka minut.
Aby wzmocnić działanie produktu po naniesieniu na włosy, można owinąć głowę ręcznikiem bądź folią i podgrzać ciepłym powietrzem suszarki. Należy pamiętać, aby zawsze spłukiwać odżywkę czy maskę letnią wodą. Włosy należy delikatnie wycierać ręcznikiem, wyciskając wodę tak, by uniknąć ich splątania.


Skład


Opakowanie / Wydajność
Opakowanie to ładna i zgrabna złota tubka. Niestety nie widać ile produktu nam jeszcze zostało. Niewielka ilość wystarczy, żeby pokryć włosy więc jest wydajna.

Zapach
Uwielbiam ten zapach. Jest słodko-świeżo-kwiatowy. Długo utrzymuje się na włosach i umila stosowanie kuracji. 

Konsystencja
Ma konsystencję kremowo - żelową i jasno różowy kolor.



Działanie
Moje włosy ją uwielbiają! Używam tak jak zaleca producent, czyli nakładam na kilka chwil po umyciu i spłukuję. Jeszcze żadna odżywka nie dała u mnie takiego efektu w minutę! Po zastosowaniu włosy o niebo lepiej się rozczesują, a normalnie mam z tym bardzo duży problem. Są mega gładkie, szczotka sunie po nich jak nóż po maśle! Mam włosy przetłuszczające się i muszę myć co dwa dni, na szczęście kuracja nie przyspiesza tego procesu, czyli nie obciąża. Co prawda nakładam tylko od ucha w dół, nie wiem jakby zachowała się nałożona na skórę głowy, ale przypuszczam, że mogła by obciążyć. Włosy po wyschnięciu wyglądają mega zdrowo. Są lejące, błyszczące, odżywione, nie puszą się i pięknie pachną! Nie mogę zrobić kity po gumka mi się z nich zsuwa ;)
Jest to odżywka silikonowa, więc nie może nam nic wniknąć do włosa oblepionego silikonem i niestety ale nie wierzę w to, że odbuduje nam strukturę włosa i uzupełni ubytki. Efekt utrzymuje się do następnego mycia. Używam jej co jakiś czas, średnio raz na 2 tygodnie. Chciałabym częściej za efekt jaki daje, ale moje włosy nic pożytecznego by z tego nie miały.
Polecam, gdy nie macie czasu, a zależy wam na efekcie wow.

Cena 
18kr (9zł)

Ocena
4/5

niedziela, 24 listopada 2013

Kosmetyczna WishLista Ines.




Dzisiaj przychodzę do was z moją świąteczno - noworoczną Wishlistą.  Mam zamiar powoli ją realizować, ale tylko wtedy, gdy zużyję wszystkie kosmetyki z danej kategorii. Więc może to potrwać nawet do końca przyszłego roku :D Mam nadzieję, że jednak wyrobię się szybciej ;) Bo marzą mi się prawdziwe perełki. Zapraszam do przejrzenia mojej listy życzeń i piszcie jeśli coś miałyście i jak się sprawdziło :) Może mnie z czegoś wyleczycie. Bo na razie choruję na nie wszystkie!


Love2mix Organic - maska z efektem laminowania
źródło: skarbysyberii.pl

Masło do demakijażu The Body Shop
Żródło: thebodyshop.com

Masło do włosów The Body Shop
źródło: thebodyshop.com

Masło do ciała  The Body Shop

Źródło: momenturody.pl

Grzebień z szeroko rozstawionymi zębami The Body Shop

źródło: wizaż.pl

Lakier do paznokci Essie

Żródło: stylistka.pl

Prostownica Remington Sleek & Curl
Źródło: allegro.pl

Szczotka z naturalnego włosia dzika
Źródło: hairpro.pl

Podkład Estee Lauder Double Wear

Źródło: zeberka.pl

Bomb cosmetics maseczka do twarzy z glinką

Źródło: mintishop.pl
Bomb cosmetics szampon w kostce
Źródło: mintishop.pl

Bomb cosmetics masełko do ust

/źródło: czarnatruskawkaa.blogspot.com

Filtr do wody
Źródło: woda.com.pl

Yankee Candle
Źródło:  ragtangle.com

Clarins Huile Lotus olejek do twarzy na noc
źródło: douglas.pl

CHI jedwab do włosów
Źródło: wizaż.pl

Kosmetyki z serii Apteka Agafii, kuszą mnie wszystkie.
/Źródło: blush-me-baby.blogspot.com


czwartek, 21 listopada 2013

Vatika - wzbogacony olej kokosowy


Dzisiaj przychodzę z recenzją kultowego olejku do włosów Vatika. Zna go chyba każda włosomaniaczka i to właśnie od niego zaczęła się moja przygoda z pielęgnacją włosów.

Opis według producenta
Intensywnie działająca odżywka, która sprawi, że włosy staną się zdrowe i lśniące. Stosowany regularnie zapobiega łupieżowi, poprawia ukrwienie skóry głowy, stymuluje porost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Doskonały do nawilżania końcówek.
Olej kokosowy w swoim czystym i naturalnym stanie ma w temperaturze pokojowej konsystencję stałą. Po lekkim ogrzaniu (w tym celu należy włożyć buteleczkę z Vatiką do gorącej wody) staje się całkowicie płynny. Poza naturalnym olejem kokosowym w skład Vatiki wchodzą ekstrakty z wyjątkowych ziół: henny, amli i cytryny. Ta unikalna formuła sprawia, że możliwa jest głęboka penetracja olejkiem w głąb włosa, dzięki temu daje on kompletne odżywienie od środka.

Sposób użycia
Najpierw należy butelkę z olejem kokosowym lekko rozgrzać wstawiąjąc ją do ciepłej wody na pare minut, aby przywrócić go do postaci płynnej. Wmasować w skórę głowy i włosy i pozostawić na noc. Rano umyć dokładnie szamponem.
Najlepsze efekty osiąga się używając olej 2,3 razy w tygodniu. Przez okres ok 3 miesięcy.
Poprawę widać po 4 tygodniach używania.

Skład
Coconut oil (Cocos nucifere oil)
Neem (Azadirachta indica Leaf extract)
Brahmi (Centella asiatica Plant extract)
Fruit extracts of Amla
Bahera and Harar (extracts of emblica officinalis Terminalia belirica and Terminalia chebula),
Kapur kachri (Hedychium spicatum rhizome extract)
Henna (Lawsonia inermis leaf extrac)
Milk (lac)
Rosemary oil (Rosmarinus officinalis oil)
Lemon oil (Citrus limonum oil)
TBHQ (t-butyl hydroquinone)
FragranceOlejek kokosowy do włosów

Opakowanie/wydajność
Olejek mieści się w eleganckiej butelce z  dodatkowym zabezpieczającym koreczkiem, dzięki czemu mamy pewność, że nic nam się nie wyleję po rozpuszczeniu. Olejek jest bardzo wydajny, mimo, że sobie go nie żałuję, bo lubię czuć, że mam go na włosach, używając 3 miesiące przed każdym myciem mam jeszcze prawie pól butelki 300ml. Wylewam go w zagłębienie dłoni i rozprowadzam na włosach, po czym czynność powtarzam.

Zapach
Zapach nie przypadł mi do gustu. Uwielbiam zapach oleju kokosowego solo, jednak Vatika w mieszance z innymi ziołami i olejkami nawet odrobinę nie przypomina zapachu kokosa. Nie potrafię określić czym pachnie, ale jest to zapach bardzo mdły, nieprzyjemny. Może jestem jakaś dziwna, bo większość dziewczyn uwielbia zapach Vatiki, a nienawidzi Sesy, a ja odwrotnie ;)

Konsystencja
Vatika jest wzbogaconym olejem kokosowym, który ma postać stałą. Należy go włożyć pod gorącą wodę w celu uzyskania konsystencji płynnej, nadającej się do użytku. Rozpuszczenie zajmuje 2-3 minuty. Mnie to wogóle nie przeszkadza, podczas gdy olejek się rozpuszcza ja zwilżam włosy i nakładam odżywkę przed olejowaniem.

Olejek po rozpuszczeniu

Działanie
Olejek kokosowy Vatika jest moim ulubieńcem.Używam go przed każdym myciem na włosy zwilżone sokiem z aloesu i odżywkę. Moje włosy uwielbiają ten sposób aplikacji, gdy nakładam olej solo, na suche włosy, efekty są dużo gorsze. Po Vatice moje włosy są miękkie, lśniące, lejące i idealnie dociążone. Wyglądają zdecydowanie zdrowiej. Mimo średnio porowatych włosów w kierunku wysokiej zdecydowanie służy moim włosom w przeciwieństwie do kokosa solo, który powoduje puszenie i przesuszenie. Zauważyłam, że odkąd olejuję włosy, te nowe u nasady rosną w bardzo dobrym stanie. Są gładkie, miękkie, śliskie, mocne i wydaję mi się, że mają niższą porowatość niż reszta. Vatikę nakładam na długość jak i również na skalp, dzięki czemu zaobserwowałam wzmocnienie i przyspieszenie wzrostu. Jedyną wadą jaką według mnie posiada jest mdły zapach. Ale dla takiego efektu zniosę wszystko.  Vatika jest olejkiem kultowym i uważam, że każda włosomaniaczka powinna go wypróbować. Ja jestem z niego bardzo zadowolona i kocham go za efekt jaki daje na moich włosach. Na pewno kiedyś jeszcze do niego wrócę, jednak teraz chcę próbować nowości i wyszukiwać kolejne perełki.

Cena
12zł / 150ml
20zł / 300ml

Ocena 
 5/5

poniedziałek, 18 listopada 2013

10 przepisów na domowe maseczki

Maseczki powinno się zawsze nakładać na oczyszczoną skórę. Wskazane jest stosować je systematycznie, najlepiej raz w tygodniu. Do zrobienia maseczki należy wykorzystywać wyłącznie świeże produkty, ich wartość odżywcza jest największa. Składniki powinno się wymieszać w odpowiednich proporcjach tuż przed przystąpieniem do nakładania. Nie wolno zostawiać papki do wykorzystania na następny dzień. Ich wartość odżywcza jest wtedy zerowa, a można nawet  zaszkodzić skórze


Proszek  do pieczenia
Wymieszać proszek z niewielką ilością wody, by powstała gesta pasta, a następnie nałożyć ją na nos, brodę i czoło (strefa T) na kilka minut. Spłukać ciepłą wodą. Powtarzanie procedury 3 razy w tygodniu oczyści cerę i zmniejszy pory.
  
Cynamon
  • 2,5 łyżki śmietany + pół łyżeczki do herbaty cynamonu. Wymieszać i nałożyć na 5-10 min. Zetrzeć wacikiem i umyć letnia wodą. Skóra będzie czerwona i będzie piec. Ale cynamon ma właściwości rozgrzewające, więc nie ma się czym martwić 
  • Pasta z 3 łyżek stołowych miodu i 1 łyżeczki cynamonu nałożona na noc na wypryski skórne i zmywana rano, gdy jest stosowana przez 2 tygodnie, likwiduje zmiany od samego korzenia.
  
     Drożdże
łyżkę drożdży wymieszać z mlekiem, dodać kilkanaście kropli soku z cytryny. Papkę nałożyć na twarz i pozostawić do wyschnięcia. Następnie zwilżonymi opuszkami palców rozmasowywać maseczkę na skórze przez kilka minut. Zmyć. Maseczka ma działanie złuszczająco-oczyszczające i wybielające.

Gorzka sól
Sól rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody i dodajemy do dowolnego kremu. Zamiast niego możemy użyć również mieszanki jajka, mleka w proszku i cytryny. Taką maseczkę należy zmyć po około 10-15 minutach. Skóra nabiera blasku i jest odświeżona, niedoskonałości szybciej się goją i skóra wolniej się przetłuszcza.

Cebula
Dla cery trądzikowej doskonała jest maseczka z ugotowanej cebuli, roztartej na miazgę i wymieszanej z łyżką mąki ziemniaczanej. Maseczkę nalozyc na twarz na ok. 30-45 minut i zmyc herbata rumiankowa.

        Ogórkowo-cytrynowa
Śred­ni ogó­rek umyj, od­krój 2 cien­kie pla­ster­ki, a resz­tę ze­trzyj na tarce. Dodaj ły­żecz­kę soku z cy­try­ny, łyżkę tłu­ste­go twa­ro­gu - przy cerze su­chej, lub jo­gur­tu na­tu­ral­ne­go - przy cerze nor­mal­nej, prze­tłusz­cza­ją­cej się lub mie­sza­nej. Ma­secz­kę roz­pro­wadź na skó­rze twa­rzy, szyi i de­kol­tu. Na za­mknię­te po­wie­ki połóż pla­ster­ki ogór­ka. Mniej wię­cej po 20 mi­nu­tach zdej­mij je z oczu, zmyj ma­secz­kę. Maseczka ma działanie tonizujące, nawilżające i rozjaśniające przebarwienia.
                                                   

                                                  Kozieradka z jogurtem

2 łyżeczki kozieradki zalać wrzątkiem do połowy szklanki, odstawić na 20 minut w celu zaparzenia wywaru.Wodę odlać a pozostałą papkę zmieszać z dwoma łyżkami jogurtu greckiego do uzyskania jednolitej masy. Nałożyć na twarz na 20 minut po czym zmyć letnią wodą. Maseczka działa przeciwzapalnie i antybakteryjnie, rozjaśnia przebarwienia, stany zapalne dzięki niej goją sie szybciej. Wodę z kozieradki możemy użyć jako tonik do twarzy lub do skóry głowy, przyspiesza porost włosów.


       Pomidorowo-owsiana
Łyżkę płat­ków owsia­nych zalej łyżką go­rą­cej wody i od­staw na 10 minut. Doj­rza­ły po­mi­dor sparz wrząt­kiem, obierz ze skór­ki, miąższ roz­gnieć wi­del­cem lub zmik­suj. Wy­mie­szaj go z płat­ka­mi owsia­ny­mi. Mie­szan­kę nałóż na skórę twa­rzy. Po 20-30 mi­nu­tach ma­secz­kę zmyj chłod­ną wodą. Maseczka łagodzi zmiany trądzikowe i matuje cerę.

Jabłko
Duże jabł­ko umyj i ze­trzyj na tarce. Ubij na sztyw­ną pianę biał­ko jajka i de­li­kat­nie po­łącz z jabł­kiem. Nałóż na twarz, a po 15 mi­nu­tach zmyj chłod­ną, naj­le­piej źró­dla­ną wodą. Miąższ owocu zawiera kwas jabłkowy, który ma łagodne właściwości złuszczające i ściągające pory.

Kiwi
Do przygotowania maseczki potrzebujemy pół kiwi, łyżkę jogurtu naturalnego, 5ml mleka, 5ml miodu, 5ml soku z cytryny. Wszystko blendujemy, nakładamy na 15 minut po czym zmywamy letnią wodą. Maseczka dzięki zawartości witaminy C rozjaśnia i napina, oraz dzięki cynkowi reguluje wydzielanie sebum, pestki kiwi zmniejszają pory. Skóra jest gładka i miękka.

piątek, 15 listopada 2013

Alpecin Koffein Liquid - płyn stymulujący porost włosów


alpecin liquid


Dzisiaj przychodzę z recenzją Alpecin Liquid który potocznie jest zwany wcierką. Zmagasz się z jesiennym wypadaniem włosów?  A może chcesz przyspieszyć porost? Gorąco zapraszam na recenzje.

Opis według producenta 
Dzięki kombinacji substancji czynnych zawierających kofeinę, Alpecin podtrzymuje aktywność cebulek włosa i pomaga wydłużyć fazy wzrostu włosów dłużej od predyspozycji genetycznych:
  • Zapobiega przedwczesnej utracie włosów 
  • Poprawia możliwości produktywne cebulek włosa 
  • Przyśpiesza porost włosów
Substancje czynne trafiają dokładnie tam gdzie są potrzebne. W ten sposób, Alpecin można stosować regularnie bez jakichkolwiek skutków ubocznych na organizm. Alpecin umożliwia wysokie dozowanie nie obciążając organizmu. 
Alpecin zapobiega wypadaniu włosów - bez niepożądanych działań ubocznych.
Podczas nakładania pozostawia na skórze głowy odczucie świeżego szczypania, jego substancje czynne opływają wzdłuż łodyg włosów i tworzą zasób substancji czynnych utrzymujący się do 24 godzin. Każdego ranka, użycie Alpecin zapewni ochronę przed wypadaniem włosów dzięki kombinacji substancji czynnych zawierających kofeinę. 


Sposób użycia 
Wmasować w skórę głowy rano lub po każdym myciu włosów. Efektywność przez 24 godziny, ponieważ Tonik pozostaje na skórze głowy.

Skład
Aqua, Alcohol Denat., Parfum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Menthol, Caffeine, Zinc PCA, Niacinamide, Limonene, Linalool, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Citral, Retinyl Acetate. 


Opakowanie/wydajność
Opakowanie to wygodna butelka z fajnym dziubkiem, który ułatwia aplikację. Zostawie ją sobie na inne wcierki. Wydajność jak na wcierkę jest całkiem niezła. Używając od października, co prawda niecodziennie, ale średnio co dwa dni mam jeszcze prawie pół buteleczki.

długie włosy szybko

Zapach/konsystencja
Pachnie męską wodą kolońską, taką całkiem przyjemną, świeżą. Konsystencja jest całkiem wodnista, nie tak jak jantar, który jest lekko żelowy.

Działanie
Alpecin liquid kupiłam aby przyspieszyć porost włosów i zmniejszyć wypadanie. I muszę przyznać, że świetnie sobie z tym radzi. Zaczęłam używać w październiku po farbowaniu henną. Przez okres 1,5 miesiąca moje włosy urosły niecałe 4cm. Sama w to nie wierzę, bo ponad 1cm na 2 tygodnie to chyba dużo, przy niecodziennym stosowaniu. Dodatkowo wspomagam się skrzypokrzywą i olejem lnianym, ale to temat na oddzielną notkę ;) Alpecin wcieram przed snem, a nie tak jak sugeruje producent rano, bo tak mi jest wygodniej. Po aplikacji masuję skórę głowy przez 3-5 minut TT, robię koka i idę spać. Troszkę przyspiesza przetłuszczanie włosów ale to jego jedyny minus. Na początku troszkę szczypał po nałożeniu na skórę głowy jednak teraz już tego nie ma, a szkoda bo lubie czuć, że kosmetyki działają. Jednak czasami gdy dostanie się na moją twarz tak nie przyjemnie chłodzi, szczypie. Widocznie moja skóra głowy już się do niego przyzwyczaiła. Zmniejszył również wypadanie. Teraz po czesaniu na szczotce zostaje znacznie mniej włosów, już dawno nie miałam zapchanego spływu prysznicowego :) Gorąco polecam każdemu, kto ma problem z wypadaniem!

Cena 
70kr (35zł)

Ocena 
5/5

środa, 13 listopada 2013

Zakupy listopadowe

zakupy listopadoweMoja mama w końcu skompletowała przesyłkę o którą ją prosiłam przez dwa miesiące ;) w tym roku już na pewno nie zawitam do Polski, a parę rzeczy bardzo chcę przetestować lub mi się kończą a tu niestety nie mam dostępu. Docencie to, że macie takie perełki pod nosem!
Mam nadzieje, że to już ostatnie zakupy w tym roku i że żadne świąteczne promocje mnie nie złamią. Kupię tylko to co będę naprawdę potrzebować. Na razie na mojej liście jest tylko woda z kwiatu pomarańczy. Ehh utwierdzam się w przekonaniu, że jestem uzależniona od kupowania kosmetyków bo pisząc to czuję smutek, niepokój. Zobaczymy czy dam radę oprzeć się świątecznym pokusom. 

Twarz 


Płyn micelarny Be beauty z biedronki - jedni go kochają inni nienawidzą więc kupiłam, zeby sprawdzić czy to rzeczywiście HIT? A może kit?

Nuxe tonik z wodą kwiatową z rozmarynu i ekstraktem z  irysa - kończy mi się hydrolat porzeczkowy więc znalazłam zastępce. Kupiłam w bardzo dobrej cenie 50kr.

Loreal Cleansing oil - mój olejek myjący z BU się skończył więc kupiłam ten olejek. Polubiłam tą formę demakijażu i mam nadzieję, że godnie zastąpi mojego ulubieńca.

Loreal żel - był gratis do olejku myjącego, może nie będzie taki zły na jakiego wygląda.

Brevoxyl - dużo dobrego o nim czytałam jakiś czas temu ale był wycofany. Teraz wrócił, więc zakupiłam i będę używać jak skończę Duac.

La Roche Posay Toleriane Teint - to już moje drugie opakowanie. Bardzo dobrze kryje, a tego moja twarz potrzebuje. Dodatkowo posiada filtr spf 25. Mieszam ze sobą kolor 11 i 13 i pasuje mi idealnie.

Włosy


zakupy włosomaniaczki

Elseve total repair 5 - maska babci agafii w końcu dobiega dna więc zaopatrzyłam się w następce. Podobno jest całkiem niezła ;)

Jantar wcierka do skóry głowy - zapas na 3 miesięczną kurację. Nie używałam wcześniej, ale bardzo chciałam spróbować po szumie jaki wywołał w internecie.

KTC Amla oil -  sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, mocne i błyszczące.

Seboradin balsam regenerujący z żeń-szeniem - kuracja do włosów suchych, zniszczonych farbowaniem, modelowaniem. Kolejny hit internetu. Na KWC jedna z najlepszych odżywek.

Suplementy


Visaxinum - suplement zawierający wyciąg z fiołka trójbarwnego, korzenia mniszka lekarskiego, liści zielonej herbaty, cynk, wit. PP, wit. B6, które pomagają w utrzymaniu zdrowej skóry.
  
Swanson Olej z nasion czarnego kminu (czarnuszki) - dostarcza naturalne kwasy tłuszczowe, wspiera system trawienny, wpływa na wygląd skóry i poprawia jej zdrowie.

Calcium Pantothenicum - zapas na 3 miesięczną kurację. Będę zażywać podczas wcierania Jantara. Zależy mi na szybkim poroście włosów, a on podobno świetnie przyspiesza wzrost, ale niestety nie tylko na głowie..

sobota, 9 listopada 2013

Peeling kawitacyjny w domu - jak zrobić?

Urządzenie do peelingu kawitacyjnego nabyłam kilka miesięcy temu i od tego czasu regularnie używam. Jestem bardzo zadowolona z aparatu i polecam, jest łatwy w obsłudze i niedrogi. Chociaż, może lepiej sprawdzi się model bezprzewodowy bo ten czasami mi się rozłącza podczas zabiegu i muszę ustawiać wszystko od nowa. Zapłaciłam na allegro 130zł z przesyłką. Skóra jest po nim jaśniejsza, nawilżona, mięciutka i bije z niej blask. Jej stan zdecydowanie się polepszył. Jeśli uważacie, że nie dacie sobie rady polecam serię zabiegów u kosmetyczki bo naprawdę warto.
peeling kawitacyjny domowy
Peeling kawitacyjny  to zabieg polegający na oczyszczeniu skóry za pomocą ultradźwięków. Usuwanie zanieczyszczeń oraz martwych komórek przebiega bezpiecznie i bezboleśnie. To system do głębokiej pielęgnacji skóry i jej regeneracji, bez efektów ubocznych. Peeling kawitacyjny działa na skórę łagodnie poprzez przyjemne, naturalne wibracje. Zastosowanie tego urządzenia pozwala na głęboką regenerację skóry poprzez błyskawiczne i efektywne jej odnowienie oraz oczyszczenie na dużej głębokości, czego rezultatem jest - zauważalna w widoczny sposób - skóra odnowiona i odświeżona.

 Sonofeza - Ultradźwięki wykorzystywane są do wprowadzania kosmetyków w głąb skóry w celu ich skuteczniejszego działania.           
kawitacja wtłaczanie oczyszczanieWskazania
  • zmarszczki
  • cellulit
  • przebarwienia
  • trądzik
  • cera palacza     
  
Do wykonania peelingu kawitacyjnego w domu potrzebujemy: 
  • Aparat do kawitacji
  • Woda/tonik (ja u używam wodę różaną)
  • Serum  
czego potrzebuje do peelingu kawitacyjnego 
Przebieg zabiegu:
  1. Ustawiamy czas i moc urządzenia. Zaczynałam od 10 minut i niskiej mocy, teraz razem z sonofezą zabieg u mnie trwa 25 minut i stopniowo co tydzień zwiększam moc.
  2. Spryskujemy / zwilżamy twarz wodą i dotykając srebrnych wstawek po bokach jeździmy po twarzy tak aby płyn uległ rozpyleniu. Należy przesuwać urządzenie pomału, ale nie zatrzymywać w jednym miejscu. Aparat trzymamy pod kątem 45 stopni. Nie powtarzamy czynności w tym samym miejscu bez ponownego zwilżenia skóry. (nie stosować na suchą skórę)
  3. Po kawitacji przychodzi czas na sonofezę (wtłaczanie) gdy skóra jest głęboko oczyszczona lepiej wchłania składniki aktywne i jest to świetny moment na bogate serum dostosowane do potrzeb naszej skóry. Zabieg sonofezy wtłoczy nam preparat w głąb skóry dzięki czemu zadziała jeszcze lepiej. Wykonując sonofezę trzymamy urządzenie tak, aby szpatułka była ułożona na płasko. Nakładamy na twarz serum i pomału przesuwamy urządzeniem po twarzy, aż serum nam się wchłonie. Około 5/10 minut.
  4. Na koniec przecieram szpatułkę wacikiem nasączonym spirytusem salicylowym w celu zdezynfekowania.
  5. Zabieg powtarzamy co tydzień przez okres 6 tygodni a następnie 1/2 razy w miesiącu dla podtrzymania efektu.
  6. Cieszymy się głęboko oczyszczoną skórą pełną blasku.
Przeciwskazania
  • ciąża
  • metalowe części w ciele (aparat na zęby, kolczyki)
  • niewydolność krążenia
  • gorączka


 Efekty:
  • Głęboko nawilża
  • Usuwa płytkie zaskórniki
  • Pomaga w leczeniu trądziku
  • Spłyca blizny i rozjaśnia przebarwienia
  • Pobudza naskórek do odnowy i regeneracji
  • Wygładza i spłyca zmarszczki
  • Poprawia mikrokrążenie i utlenienie skóry
  • Skóra jest pełna blasku
  • Poprawia koloryt skóry
  • Usuwa sebum i zanieczyszczenia
  • Oczyszcza skórę z bakterii
  • Usuwa martwe i zrogowaciałe komórki naskórka 


czwartek, 7 listopada 2013

Drożdżowa maska do włosów Babci Agafii - recenzja

Dzisiaj przychodzę z recenzją maski drożdżowej Babuszki Agafii. Jedni ją kochają inni nienawidzą. A co ja o niej sądzę? Zapraszam do czytania.

rosyjskie kosmetyki
 Opis według producenta
Maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyspieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku.
Nie zawiera PEG i parabenów.


Skład
Aqua with infusions of: Yeast Extract, Betula Alba Juice; enriched by extracts: Inula Helenium Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Silybum Marianum Extract, Cetrionium Chloride, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Guar Gum; cold pressed oils: Triticum Vulgare Germ Oil, Ribes Aureum Seed Oil, Pinus Siberica Cone Oil, Rosa Canina Fruit Oil, Ascorbic Acid, Panthenol, Glucosamine, Citric Acid, Parfum, Benzoic Acid, Sorbic Acid

Opakowanie/wydajność
Maska znajduje się w 300ml wygodnym, zgrabnym plastikowym słoiczku. Bardzo podoba mi się opakowanie, takie troche w stylu retro. Maska jest dość rzadka przez co niestety mało wydajna. Potrzebujemy sporą ilość, żeby pokryć włosy. 

Zapach
Dziewczyny na KWC zachwycają się zapachem, twierdząc, że maska pachnie maślanymi ciasteczkami. Uwielbiam słodkie zapachy kosmetyków więc nie mogłam się doczekać kiedy w końcu
ją powącham, a gdy w końcu przyszło co do czego okazało się, że maska nie pachnie ciasteczkami a... no właściwie to nie wiem czym, ale bardzo nie lubię tego zapachu.

 Konsystencja
Przypomina mi odżywkę do włosów, a nie maskę.  Maska powinna być według mnie gęsta, treściwa, a nie lejąca. Podczas nakładania na głowę lubi mi spływać z ręki. Ma ładny kolorek budyniu śmietankowego.

maseczka drożdżowa
Działanie
Maska miała przyspieszać porost włosów, więc jako pierwszą zaczęłam nakładać ją na skalp. Wcześniej nie nakładałam ani odżywek, ani masek, no chyba, że przed myciem, bo zmagam się z przetłuszczaniem i nie chciałam niepotrzebnie obciążać włosów. Ta miała być lekka i nie obciążać więc spróbowałam i niestety ale przyspiesza przetłuszczanie i powoduje przyklapnięcie. Włosy po niej miały być wzmocnione, zregenerowane, jedwabiste, pełne blasku i miała ułatwiać rozczesywanie. Niestety ale wzmocnienia nie zauważyłam ponieważ przetłuszcza nakładana na skalp więc nakładam tylko od ucha w dół. Włosy nie są też zregenerowane, a wręcz zauważyłam, że bardziej się puszą. Żadnego ułatwienia w rozczesywaniu nie zauważyłam, a nawet wzmożone plątanie i więcej kołtunów niż zwykle. Jednak nie skreślam jej całkiem bo nałożona na minimum godzinę przed myciem pod czepek  zmieszana z olejem daje całkiem fajne efekty. Włosy rzeczywiście są jedwabiste, pełne blasku i takie mięsiste chociaż nie wiem czy to nie zasługa oleju..
Oczekiwałam od niej czegoś więcej.

Cena
Ok 20zł w internecie, ja kupiłam za 23zł stacjonarnie.

Ocena
2/5.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Olej lniany - właściwości

Od kilku dni suplementuję się olejem lnianym. Postanowiłam zebrać najważniejsze informacje o nim i umieścić je na blogu. Przy następnym urodowym podsumowaniu zdam relację :)

suplementacja olejem lnianym
Źródło
Olej lniany jest tłoczony na zimno, dzięki czemu jest wartościowy, zdrowy i zawiera wysoki poziom kwasów Omega-3. Ma żółtą barwę i intensywny zapach, w smaku jest cierpki, na języku pozostaje gorzki posmak. Aby zachować jego właściwości powinien być przechowywany w ciemnej butelce z dala od promieni słonecznych, w chłodnym i ciemnym miejscu. Działanie oleju na poszczególnych płaszczyznach:

Włosy
Wzmacnia od wewnątrz tak jak pokrzywa, skrzyp czy drożdże. Polecany do włosów suchych, zniszczonych, rozdwajających, łamliwych, traktowanych twardą wodą, dotkniętych problemem wypadania. Należy wcierać w skalp i pozostawić na minimum godzinę dzięki czemu olej przeniknie do cebulek włosów i przy regularnym stosowaniu zahamuje wypadanie. Zapobiega puszeniu i jest pomocny przy nadmiernym przetłuszczaniu włosów.

Skóra
Nawilża i odżywia skórę od wewnątrz. Reguluje wydzielanie sebum, regeneruje skórę,  chroni przed utratą wilgotności, promieniowaniem UV, dzięki czemu zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Jest pomocny w leczeniu ran, oparzeń, stłuczeń, łagodzi podrażnienia i stany zapalne. Działa przeciw tworzeniu zaskórników.

Zdrowie
Jest zalecany w profilaktyce chorób układu krążenia, Reguluje pracę hormonów, dzięki czemu łagodzi bóle miesiączkowe, reguluje cykl, działa pomocniczo przy leczeniu bezpłodności, prostaty, łagodzi objawy menopauzy. Regularne spożywanie zapobiega rozwojowi nowotworów.

 Odchudzanie
Spożywanie oleju lnianego przyspiesza metabolizm. Lignany w nim zawarte pomagają oczyścić wątrobę, sprzyjają również w produkcji żółci, która skutecznie rozkłada tłuszcz. Olej lniany poprawia perystaltykę jelit, procesy trawienne i reguluje błony śluzowe układu pokarmowego.

Dawkowanie
Olej lniany można spożywać wyłącznie na zimno, nie należy go podgrzewać ani używać do smażenia, ponieważ traci swoje właściwości odżywcze i staję się szkodliwy. Po otwarciu należy przechowywać olej w lodówce i spożyć w ciągu 4 tygodni. Zalecana dzienna dawka to 2-4 łyżki.

Ines.
Wspomaga procesy trawienne i regeneruje błony śluzowe układy pokarmowego.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/olej-lniany-wlasciwosci-oleju-lnianego-jak-dawkowac-olej-lniany_41094.html
Wspomaga procesy trawienne i regeneruje błony śluzowe układy pokarmowego

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/olej-lniany-wlasciwosci-oleju-lnianego-jak-dawkowac-olej-lniany_41094.html
Wspomaga procesy trawienne i regeneruje błony śluzowe układy pokarmowego

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/olej-lniany-wlasciwosci-oleju-lnianego-jak-dawkowac-olej-lniany_41094.html

sobota, 2 listopada 2013

Urodowe podsumowanie - Październik 2013

Włosy

 Na zdjęciu włosy po kremie bb :)

O włosy w październiku dbałam dość intensywnie. Przed każdym myciem nakładałam olej na odżywkę na czas snu. Włosy myję co 2-3 dni więc pielęgnowałam 3 razy w tygodniu.  Widzę różnicę w ich kondycji. Są bardziej miękkie, zdrowsze, mniej się puszą, są milsze w dotyku i wyglądają zdecydowanie lepiej. Pierwszy raz użyłam olejku Alterra, z którym moje włosy bardzo się polubiły. Niestety nie udało mi się zniwelować kołtunów po myciu. Czesałam włosy przed myciem, z odżywką podczas mycia i nie pomogło. Wspomagam się w dalszym ciągu odżywką w sprayu, jednak włosy lecą, a ja nie wiem jak im pomóc. 
W październiku wybrałam się do mojej fryzjerki podciąć końce aby sobie rosły zdrowo. Ostatnio podcinałam w połowie sierpnia, teraz mam w planach wybrać się jakoś w nowym roku, bo zależy mi na wzroście i myślę, że co 3-4 miesiące wystarczy. Wcieram Alpecin średnio co drugi dzień.

Wewnętrznie suplementowałam się skrzypokrzywą. Piję od 17 października, niestety zdarzyło mi się ominąć kilka dni. Zauważyłam, że moje paznokcie są w tragicznym stanie.  Pokrzywa wypłukuje z organizmu witaminy z grupy B i magnez, więc w listopadzie muszę zadbać o dostarczenie tych właśnie witamin. Łykam też cynk 250mg, który ma wzmacniać włosy. Może pomoże mi też na cerę.Chciałabym pić też drożdże ale to będzie możliwe dopiero od grudnia a dlaczego o tym w twarzowym podsumowaniu.

Kosmetyki, których używałam w październiku:
zestaw początkującej włosomaniaczki

1.Elvital-kuracja odbudowująca z ceramidami. 2.BB cream for hair Organic World. 3.Alpecin- płyn stymulujący wzrost włosów. 4.Alterra- olejek migdał i papaja. 5.Danielle Laroche- odżywka z minerałami z morza martwego. 6.Nawilżający szampon do włosów z olejkiem arganowym. 7.Vatika- olejek do włosów. 8.Maska drożdżowa babuszki Agafii. 9.Unique Haircare, odżywka nawilżająca, której używam do olejowania. 10.Scandic Line- odżywka w sprayu 3w1. 11.Got2b serum n końce. 12.Barwa- szampon pokrzywowy oczyszczający.
Twarz
przebarwienia

Moja cera w październiku miała swoje wzloty i upadki. Bywało, że wyglądała bardzo źle, ale teraz jest nie najgorzej. W październiku robiłam 2 razy kwas glikolowy ok. 20% oraz również 2 razy peeling kawitacyjny. W dalszym ciągu łykam Tetralysal i będę kontynuować przez cały listopad. Do tego wewnętrznie zażywam cynk, liść oliwki i skrzypokrzywę. Chciałabym włączyć również drożdże, bo piłam jakiś czas temu przez miesiąc i moja cera wyglądała bardzo dobrze, ale przy antybiotyku mogę nabawić sie grzybicy, więc muszę zaczekać do grudnia. Jeśli chodzi o pielęgnację pisałam o niej tu. W listopadzie będzie wyglądała inaczej, bo dużo produktów zdenkowałam lub właśnie mi się kończą. Ale o tym za miesiąc :P  
Na wizażu dołączyłam do akcji 25 dni nie wyciskamy buzie czyste mamy mam nadzieje, że uda mi się wytrwać i to będzie przełom w walce z trądzikiem, bo w sumie to największy problem mam chyba właśnie z wyciskaniem. Życzcie mi powodzenia :)

Kosmetyki, których używałam w październiku:
 
Październikowa pielęgnacja twarzy